Tytuł: Tak blisko...
Tytuł oryginału: Easy
Autor: Tammara Webber
Wydawnictwo: Jaguar
Liczba stron: 336
|
Życie przypomina wieżę z klocków. Ludzie układają je sobie kawałek po kawałku i pracują nad nim przez długie lata. A wystarczy jeden wadliwy element, zły ruch i wszystko staje się ruiną. A człowiek? Musi znosić te niepowodzenia. Załamać się, albo wyjść z tego silniejszym. Spróbować jeszcze raz. I znowu. Aż do skutku. Aż do sięgnięcia po szczęście.
Życie Jacqueline można uznać za udane. A przynajmniej do chwili, gdy rzucił ją chłopak. Wtedy wszystko zaczęło się sypać. Któregoś wieczoru po imprezie została zaatakowana, ale Lucas zupełnie przypadkowo staje się jej wybawcą, a z czasem kimś więcej. Jednak oboje mają tajemnice, z którymi nie mogą sobie poradzić. Dręcząca przeszłość, niepewna teraźniejszość i przyszłość, która może być ich wyborem. Ale jaka będzie ich decyzja?
„Miłość nie jest brakiem logiki
Jest logiką sprawdzoną i udowodnioną
Podgrzaną i wygiętą tak, by wpasowała się
W kontury serca”.
źródło |
Słyszałam wiele o twórczości Tammary Webber. Mnóstwo czytelników zachwyca się jej książkami i byłam ciekawa, czy rzeczywiście jest taka dobra, jak o niej mówią. Dlatego też z wielką chęcią zabrałam się za Tak blisko... Tyle, że jednak mnie nie porwała.
Starałam się, ale nie potrafiłam dojrzeć, co w niej takiego wyjątkowego. Schemat powielany już mnóstwo razy: chłopak z trudną przeszłością, cierpiąca dziewczyna, zakazana miłość. To historia taka jak inne, tyle, że autorka zabarwiła ją jeszcze dodając motyw prześladowań i gwałtu.
Bohaterowie byli całkiem dobrze wykreowani. To zdecydowany plus. Ale jakoś z żadnym nie potrafiłam się utożsamić. Jedynie losy Lucasa dały mi nieco do myślenia. Przeszedł przez prawdziwe piekło, które u większości ludzi wywołałoby traumę do końca życia. Jednak ona starał się żyć dalej. I wtedy pojawiła się Jacqueline, która go odmieniła. Była zwykłą dziewczyną, która zmagała się z problemami codziennego życia i usilnie wierzyła w lepszą przyszłość, nawet po toksycznym związku, który zostawiła za sobą.
„Kiedy rozpada się jakiś związek, ludziom wydaje się, że muszą dokonać wyboru. Taka już ludzka natura”.
Najważniejszą rolę w tej książce pełniły uczucia. Obserwowałam, jak zarówno Lucas, jak i Jacqueline zaczynają czuć do siebie nawzajem coś więcej. Widać było, że oboje potrzebują miłości i podpory, jaką była ukochana osoba. Jednak wcale nie mieli tak łatwo. Autorka ciągle rzucała im kłody pod nogi i momentami wydawało się, że ich więź po prostu nie przetrwa. Ale potęga miłości czasami może okazać się zaskakująca.
Podsumowując, Tak blisko... to opowieść o trudnej miłości i poszukiwaniu wewnętrznej siły. To historia miłosna o ludziach, których życie nie oszczędzało. Dużo osób ją chwaliło, ale ja nie rozumiem jej fenomenu. Dla mnie okazała się dosyć przeciętna. W literaturze mamy wiele podobnych książek. Może po prostu za dużo od niej oczekiwałam. W każdym razie, nie jest to żadne wybitne dzieło. Jest lekka i przyjemna, nic poza tym. Może umilić letnie dni, ale nie radzę wymagać od niej zbyt wiele.
„Przyznanie się do błędu i przeprosiny są cenne i wartościowe, ale czasami przychodzą zbyt późno”.
Moja ocena: 5/10
Również słyszałam o niej wiele dobrego. I moje podejrzenia się potwierdziły. Tak myślałam, że nie jest to powieść dosyć ambitna, ale tak czy siak, jak kiedyś mi wpadnie w ręce przeczytam z czystej ciekawości!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko i zapraszam na najnowszą recenzję ♥
http://sleepwithbook.blogspot.com
Może tobie spodoba się bardziej :)
UsuńPomimo Twojej średniej oceny ja bardzo chcę przeczytać tę powieść i to od bardzo dawna. W końcu muszę to zrobić. :)
OdpowiedzUsuńCzyżby must read? :D
UsuńChyba mam przesyt typowego YA, więc poki co, podziękuję.
OdpowiedzUsuńTeraz YA jest bardzo popularne :)
UsuńWidzę, że na temat tej książki mamy podobne zdanie. Przyznam, że ta powieść i mnie nie porwała. Ostatnio czytałam "Tak słodko...". Było lepiej, jednak trzeba było przebić się przez długi i nieco pogmatwany wstęp, który niejednego czytelnika może skutecznie odstraszyć.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ja na kolejne części się chyba nie zadecyduję...
UsuńJakoś nie jestem przekonana do tej książki. Może kiedyś z ciekawości przeczytam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :*
zapoczytalna.blogspot.com
To może tobie bardziej przypadnie do gustu :)
UsuńW większość o tej książce słyszałam same ochy i achy, a tu widzę, że wcale nie jest taka rewelacyjna. Może powinnam się zastanowić nad jej kupnem...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
http://cosmo-books.blogspot.com/
Radzę przemyśleć :)
Usuń