Zegar tyka. Czas ucieka. Masz zaledwie trzy minuty, aby wyjść cało ze śmiertelnej zagrywki, w której Twoje szansę są równe niemalże zeru. Oni cię znajdą. Dopadną i zagwarantują niewyobrażalne cierpienie. A to jest nawet gorsze od śmierci. Pamiętaj, nie możesz się poddawać. Nie pozwól im wygrać. Tylko czy jest sens w trzymaniu się nadziei? Oni otrzymują to, co pragną. Zawsze. A może jednak nie?
Każdy nastolatek musi przejść Wezwanie. Ni stąd, ni zowąd znika. Zostaje porwany przez bezwzględnych wojowników Sídhe i ma tylko trzy minuty, aby przetrwać. Nessa jest z góry na przegranej pozycji. Jej niepełnosprawność nie pozwala jej na chodzenie, a co dopiero bieganie. Ataki Sídhe z każdym dniem stają się coraz bardziej brutalne. Pragną zemsty za popełnione zbrodnie. I nie cofną się przed niczym, aby to osiągnąć. A nieliczni, którzy przetrwali Wezwanie, już nie są tacy sami...
„Wszyscy mają marzenia. Wymykają się nieuniknionemu, tworzą związki i stają się rozproszyć czarne myśli”.
Coś nieokreślonego przyciągało mnie do tej książki. Od samego początku byłam zaintrygowana opisem i wiedziałam jedno: bardzo chciałam ją przeczytać. I stało się. Od pierwszych stron dało się wyczuć specyficzny klimat, jaki tam panował. To po części zasługa lekką inspiracją irlandzkimi podaniami. Sídhe, ukryte krainy, znikające nastolatki... Wszystko zostało owiane tajemnicą.
Autor wykreował rzeczywistość pełną intryg i brutalności. Nie zabrakło mroku, drastycznych scen i stworzeń, które nie znały litości. Sam pomysł za książkę oceniam jak najbardziej na plus. Początek może nieco przydługi, ale potem ciężko się oderwać!
Bohaterowie zostali całkiem dobrze wykreowani. Od razu polubiłam Nessę. Zaimponowała mi swoją odwagą. Nie poddawała się nawet pomimo swojego kalectwa. Ciągle trzymała się nadziei, że uda się jej przeżyć. Moją uwagę zwrócił także Anto. Ze swoim przyjaznym usposobieniem kompletnie nie pasował do tej okrutnej rzeczywistości. Stanowił duży kontrast do Connora, czy bezwzględnych Sídhe opanowanych żądzą zabijania. To mordercy ukryci za maską piękna. Czerpali przyjemność z krzywdzenia ludzi i ich bezradności.
„Umysł potrafi jednak znieść tak wiele, zanim się załamie”.
Pojawił się również wątek romantyczny, ale pełnił on raczej pomniejszą rolę. Nie było na to czasu, gdy toczyła się walka o losy świata. Czytelnik towarzyszył coraz to innym postaciom w ich Wezwaniach, doświadczając tego, co oni. Dominującą emocją był strach. W końcu nikt nie wiedział, kiedy nadejdzie jego chwila. Czas biegł nieubłaganie, a każda próba ratunku zdawała się być bezowocna.
Podsumowując, The Call. Wezwanie to brutalna i wciągająca młodzieżówka. Nie brakuje w niej akcji, intryg i desperackiej walki o przetrwanie. Mroczni Sídhe sprawiali, że kolejne strony przewracałam z coraz to większym zaniepokojeniem, ciekawa, jak to wszystko się zakończy. Myślę, że powinna się spodobać każdemu fanowi fantastyki, który lubi takie klimaty. Pamiętaj. Ta książka sprawi, że Twoje serce zatrzyma się na dłużej, niż trzy minuty!
„Ale tam, gdzie żyjesz, pośród nieustannego piękna, każdy kto docenia cierpienie, musi udawać coś dokładnie przeciwnego, nawet przed samym sobą”.
Moja ocena: 8/10
Za możliwość poznania tej opowieści dziękuję Wydawnictwu Czwarta Strona.
Chciałabym dodać, że moja rekomendacja znalazła się na skrzydełku książki, z czego jestem niezmiernie dumna. Jeśli ktoś jeszcze nie czytał The Call, to zachęcam!
Też od jakiegoś czasy zastanawiam się czy sięgnąć po tę książkę. Czuję się zachęcona :)
OdpowiedzUsuńTo świetnie! :)
UsuńCzytałam, naprawdę ciekawa książka. ;)
OdpowiedzUsuńZgadzam się :)
UsuńCzytałam, Bardzo oryginalna powieść :) Ja nie mam takiej zakładki :(
OdpowiedzUsuńSzkoda :( Ja mam Conora :)
UsuńDo tej ksiązki przciągnął mnie już jej opis i jak tylko o niej usłyszałam to od razu trafiła na moją listę do przeczytania :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
To mam nadzieję, że spodoba ci się :)
UsuńKsiążka czeka na mnie na czytniku. Mam nadzieję, że okaże się ciekawa, bo bardzo chce kupić to wydanie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Magda z Dwie strony książek
W taki razie życzę miłego czytania :)
UsuńCzegoś takiego jeszcze nie czytałam, zapowiada się interesująco :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie!
UsuńOpis brzmi naprawde zachęcająco. Będę ją miała na uwadze.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
zapoczytalna.blogspot.com
Świetnie :)
UsuńZdecydowanie muszę ją przeczytać! Zaciekawiła mnie już jak sięgnęłam po nią w empiku, jednak wówczas kupiłam inne pozycje. Ale po takiej recenzji utwierdziłam się w przekonaniu, że to pozycja dla mnie! :)
OdpowiedzUsuńaga-zaczytana.blogspot.com
Musisz wziąć ją następnym razem :)
UsuńZainteresowała mnie ta książka. Muszę w końcu przeczytać.
OdpowiedzUsuńhttp://weruczyta.blogspot.com/
To dobrze :)
Usuńzaciekawiłaś mnie. Na pewno przeczytam
OdpowiedzUsuńCudownie! :)
UsuńMnie także od początku ciągnęło do tej książki. Ma coś w sobie, co wydaje się interesujące. Jak na razie nie miałam okazji jej przeczytać, ale mam nadzieję, że wkrótce gdzieś ją dorwę. :)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia i buziaki!
BOOKS OF SOULS
To świetnie. Zachęcam do przeczytania :)
UsuńKsiążka mi się spodobała, ale nie była idealna :D na pewno dużym plusem jest użycie mitologii celtyckiej, którą kochaaaaaaaam xD Autor zaprezentował nam bardzo ciekawą wizję i nie mogę robić nic innego, jak się zachwycać xD
OdpowiedzUsuńAleee według mnie rozumowanie i wiek bohaterów trochę się rozeszli :/ Byli oni trochę za bardzo poważni i dojrzali, a przecież mają po 14 lat... To mi się tu troszkę nie spodobało :D
Tak czy siak, jak powstanie druga część, to bym przeczytała, z czystej ciekawości :D
strefa-czytania-obowiazuje-wszedzie.blogspot.com
Ja też chętnie przeczytam drugą część :)
UsuńTa książka mnie prześladuje XD Musze ją w końcu przeczytać :D
OdpowiedzUsuńZabookowany świat Pauli
To już istotny znak, że nie możesz jej ominąć :)
UsuńSłyszałam o niej już wiele razy, chyba po nią sięgnę. Fajna recenzja XD
OdpowiedzUsuńZapraszam http://metropolisofbooks.blogspot.com/
Dziękuję :)
UsuńBardzo spodobała mi się ta książka, nie jest może wybitna, ale do dobra młodzieżówka :) Nessę polubiłam za tę dojrzałość i determinację, ale to Anto skradł moje serce swoim łagodnym usposobieniem i już samym faktem, że jest wegetarianinem. Jestem ogromnie ciekawa, jak wypadnie kontynuacja i gratuluję okładkowej rekomendacji!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Zaksiążkowana
Ja właśnie niedawno skończyłam czytać i książka poruszyła mnie na tyle, że napisałam własną recenzję, nie do końca jednak pochlebną. Właśnie postać Nessy wydała mi się odrobinę przegięta - jest tak idealna, że nawet jej kalectwo tego nie równoważy. Przez to była trochę niewiarygodna. Ale naprawdę doceniam pomysł :) Ewelina z "Gry w Bibliotece"
OdpowiedzUsuń