Cześć, jestem Leda. Przyjaciółka Avery. Z pewnością ją znacie, w końcu mieszka na tysięcznym piętrze Wieży. Kto by nie słyszał o słynnych Fullerach?
Ostatnie miesiące były dla mnie bardzo trudne. W wakacje wylądowałam na odwyku. Używałam za dużo narkotyków. Z początku tylko po to, aby się pobudzić, ale po tym, co się zdarzyło w zeszłym roku, nie mogłam się pohamować. To było silniejsze ode mnie. A wiecie, jaki był powód?
Miłość.
Przeklęte uczucie. Ale stało się. Przeżyłam coś cudownego, a on nagle zniknął. Tak nagle. Nawet nie zdążyłam się z nim pożegnać, zanim wyjechał i przez długi czas nie dawał znaku życia. Pomimo tego wszystkiego wciąż go kocham. Nie wiem, jak zareaguje Avery, kiedy dowie się, co się wydarzyło pomiędzy mną, a jej bratem...
Zdecydowanie jest aż nazbyt opiekuńcza wobec Atlasa. Dziwnie zachowuje się w jego otoczeniu, szczególnie po jego powrocie. Nie mogę już jej ufać. A ja nie potrafię wytrzymać w niepewności. Co, jeśli Atlas tak naprawdę nigdy nie był mną zainteresowany, a tamto zdarzenie było jednorazowe? Może jest jakaś inna dziewczyna? Muszę dowiedzieć się wszystkiego, bo inaczej zwariuję.
A może jest na to sposób?
Nieważne, ile to zajmie i ile pieniędzy będę musiała wydać, zrobię to. Atlas jest tego warty. Koniec z narkotykami, teraz liczy się tylko on. Może gdyby udało mi się poznać jego miejsce pobytu... Gdybym wiedziała co robi, z kim pisze i jak spędza czas w Wieży? Wtedy miałabym mnóstwo okazji, aby się do niego zbliżyć.
Zrobię wszystko.
Dziś odsłoniła się przed Wami Leda. To kolejna z bohaterek, które można spotkać w Tysiącu Pięter. Książka będzie miała swoją premierę już 26 kwietnia! Zachęcam do dalszego podążania śladami plotkar. Wczoraj była Avery, dziś Leda. A już jutro kolejna z nich zdradzi co nieco o tym, jak łatwo jest upaść, gdy należy się do elity.
Dawno nie czytałam tak dobrego wpisu, zaciekawił mnie już od samego tytułu. Niestety, ja i czytanie książek to ostatnio się wykluczamy, strasznie słabo u mnie z czasem, gdyż zbieram siły na pracę licencjacką ale jeśli po nim sobie przypomnę, to chętnie pewnie bym przeczytała o wiele więcej.
OdpowiedzUsuńTo może kiedyś znajdziesz czas :) To taka lekka i emocjonująca książka :)
UsuńMoim zdaniem Leda była najbardziej zdesperowana ze wszystkich bohaterów, szczególnie chodzi mi o działania, jakie podjęła by szpiegować Atlasa :)
OdpowiedzUsuńOgólnie książkę czyta się szybko i całkiem przyjemnie.
Pozdrawiam i zapraszam do siebie
Też odniosłam takie wrażenie. Momentami myślałam, że oszalała z niepewności co do jego uczuć :)
Usuńcoraz bardziej chcę przeczytać tę książkę!
OdpowiedzUsuńhttp://weruczyta.blogspot.com/
Świetnie! Zdecydowanie warto :)
UsuńCzuję coraz większą ciekawość, poznając opis tej książki.
OdpowiedzUsuńŚwietnie!
UsuńNo właśnie, za dużo wątków miłosnych i to właśnie mnie od niej odpycha.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie!
zaczytana-w-fantastyce.blogspot.com