Do końca roku zostało raptem parę godzin i to najwyższy czas na podsumowania i ... planowanie kolejnego, pełnego nieoczekiwanych zdarzeń roku. Dla mnie 2016 był bardzo udany, zarówno pod względem blogowym, jak i prywatnym. Osiągnęłam sukcesy, przeprowadziłam pewne zmiany i wiele rożnych drobnych działań.
Na samym początku chciałabym podziękować Wam za to, że wciąż tak chętnie czytacie moje recenzję i byliście ze mną kolejny rok. Chciałabym życzyć Wam szczęścia, powodzenia w rozwijaniu swoich pasji i zainteresowań, a także spełnienia wszystkich marzeń w nadchodzącym czasie.
Co się działo?
- 2016 był bardzo udany pod względem czytelniczym. Udało mi się przeczytać aż 89 książek, co jest dla mnie niemałym osiągnięciem. Może nie udało mi się osiągnąć ustalonego progu (100 książek), jednakże jest to o 9 więcej, niż w 2015.
- Została przekroczona granica 100 tysięcy wejść na bloga. A do końca roku doszło niemal do 118 tysięcy, z czego jestem niesamowicie zadowolona.
- Opublikowałam 119 postów (w tym 80 recenzji). To nieco więcej niż w poprzednim roku, jednak w dalszym ciągu nie zawsze udaje mi się utrzymać systematyczność dodawania postów, co ciągle staram się poprawiać.
- Podjęłam wiele nowych współprac, zarówno z wydawnictwami i księgarniami. To też pewna odpowiedzialność i jestem wdzięczna za zaufanie.
- Przybyło wielu nowych czytelników, co zauważyłam w znacznym wzroście obserwatorów (bilans to 469 na Bloggerze i 250 na Google+).
- Zmieniłam szablon, zrobiłam również inny nagłówek, ale w dalszym ciągu wszystko dopracowuję i najprawdopodobniej wkrótce pojawią się kolejne zmiany, bo nie do końca jestem z wszystkiego zadowolona.
Co planuję?
Przede wszystkim zależy mi na kontynuowaniu moich blogowych cyklów, które ostatnio przez pewne prywatne zdarzenia nieco zaniedbałam. Powrócą Cytaty miesiąca i comiesięczne zapowiedzi wydawnicze. Zauważyłam, że obie serie postów cieszą się dużym zainteresowaniem. Poza tym planuję rozpocząć coś nowego, nie trzymającego się ściśle literatury, jednak to na razie luźne plany, które powoli będę zaczynała kształtować.
Jak już wspominałam wcześniej, będą trwały prace na identyfikacją wizualną bloga. Mam już jakieś pojęcie o grafice, wiec zamierzam to jak najlepiej wykorzystać i stworzyć coś oryginalnego. Poza tym będę musiała znaleźć czas na działania promocyjne, aby dotrzeć do większego grona miłośników literatury.
Ustaliłam sobie, że w 2017 przeczytam 100 książek. Tym razem niewiele mi zabrakło, ale mam nadzieję, że w nadchodzącym roku mi się to uda. W końcu do trzech razy sztuka!
Najlepsze książki 2016
Znalazło się kilka perełek, które całkowicie rozwaliły system i wystawiłam im najwyższą ocenę, czyli pełną dziesiątkę. Zauważyłam, że naprawdę ciężko znaleźć coś, co całkowicie mnie zachwyci i oczaruje.
1. W sercu światła – Amie Kaufman, Meagan Spooner RECENZJA
Co prawda, książka bedzie w księgarniach dopiero w styczniu, jednak kopnął mnie zaszczyt przeczytania jej przed premierą. I muszę przyznać, że po tym finale seria Starbound trafiła na listę moich ulubieńców. Jest w niej wszystko: akcja, miłość i niesamowity gwiezdny klimat, który mnie wprost oczarował. A do tego ta cudowna okładka... Wprost nie mogę oderwać od niej oczu!
2. Art&Soul – Brittany C. Cherry RECENZJA
Musze przyznać, że uwielbiam twórczość Brittainy C. Cherry. Jej książki są po brzegi wypełnione emocjami i każda, którą przeczytałam zostawiała mnie w kawałkach. Ta była piękna, wzruszająca i po prostu wspaniała. Ta historia była w mojej pamięci długo po przeczytaniu.
3. Zima koloru turkusu – Carina Bartsch RECENZJA
Szczerze powiedziawszy, to nie spodziewałam się, że ta książka aż tak mi się spodoba, że bez wahania wystawię jej dziesiątkę. Ale po prostu w Zimie koloru turkusu było tyle uroku i emocji, że przepadłam w niej bez reszty. Jeden z najlepszych romansów, jakie czytałam!
4. Kochając pana Danielsa – Brittainy C. Cherry RECENZJA
Po raz drugi pojawia się książka tej autorki. To była pierwsza, jaką czytałam i wylałam przy niej mnóstwo łez. Jest piękna aż do bólu i aż brak mi słów, gdy próbuję ją dokładniej opisać. Polecam przekonać się na własnej skórze!
A jaki był dla Was miniony rok? Jakie książki uznaliście za najlepsze?
Ja żadnej z przedstawionych przez Ciebie książek nie znam :D a widzę, że chyba pora to nadrobić :) Szczęśliwego Nowego Roku :*
OdpowiedzUsuńZdecydowanie musisz to nadrobić!
UsuńDziękuję i Tobie również szczęśliwego Nowego Roku :)
"Kochając pana Danielsa" czytałam w 2015 i też bardzo mi się podobała.
OdpowiedzUsuńMoim nr 1 w tym roku jest zdecydowanie książka Anny McPartlin, "Ostatnie dni Królika".
Gratuluję sukcesów i życzę jeszcze większej ich ilości w przyszłym roku :>
Pozdrawiam,
Paulina z naksiazki.blogspot.com
Słyszałam o "Ostatnich dniach Królika", ale nie miałam okazji jeszcze przeczytać :)
UsuńPiękny miałaś rok! :) Szczęśliwego Nowego Roku! :D Żadnej z książek nie miałam jeszcze okazji przeczytać :)
OdpowiedzUsuńDziękuję i nawzajem :)
UsuńMusisz to nadrobić!
Trylogia Starbound przewija się ostatnio wszędzie, coraz bardziej chciałabym ją przeczytać :) Mam nadzieję, że w przyszłym roku uda mi się sięgnąć chociaż po "W ramionach gwiazd", chociaż plany czytelnicze mam już i tak dość obszerne...
OdpowiedzUsuńGratuluję wszystkich osiągnięć i życzę udanego roku 2017!
Dziękuję :)
UsuńO ile pod względem blogowym 2016 był bardzo udany, o tyle pod względem prywatnym był raczej słaby z trzymam kciuki, żeby 2017 okazał się być lepszy pod wieloma względami. Gratuluję ci wspaniałych wyników! Muszę jak najszybciej zapoznać się z W sercu światła (przecudowna okładka!) oraz z Kochając pana Danielsa <3 Życzę ci, żeby ten nowy rok okazał się jeszcze bardziej owocny :)
OdpowiedzUsuńBooks by Geek Girl
Zdecydowanie musisz przeczytać te książki <3
UsuńPiękny rok!
OdpowiedzUsuńOby 2017 był jeszcze lepszy, bardziej zaczytany i... taki, jaki tylko sobie wymarzysz...
Dziękuję :)
UsuńGratuluję osiągnięć!
OdpowiedzUsuńU mnie dużo było świetnych książek. np. "Zielona mila" i "Czarna bezgwiezdna noc" Stephena Kinga :)
Zaczytanego 2017 roku ^^
Pozdrawiam! Dolina Książek
Nie czytałam jeszcze nic od Kinga, ale mam "Carrie" więc wkrótce to zmienię :)
UsuńCałkiem ładnie minął Ci ten rok :) Serdeczne gratulacje!
OdpowiedzUsuńU mnie czytelniczo i blogowo miniony rok wypadł słabiutko, prywatnie też szału nie było, ale mam nadzieję że w 2017 wszystko pójdzie dużo lepiej ;)
Pozdrawiam i życzę dalszych sukcesów w Nowym Roku!!!
http://otwarte-wrota.blogspot.com/
Dziękuję :)
UsuńGratulujr swietntch wyników! Dla mnie rok 2016 był raczej bardzo zwyczajny i liczę że w tym 2017 będzie o wiele lepiej! :) No i nie dziwię ci się że "Kochając pana Danielsa" i "Zimę koloru turkusu" uważasz za najlepsze książki :D
OdpowiedzUsuńTe książki są wprost cudowne 😉 :)
Usuń