[180] Miłość za wszelką cenę - Louisa Reid

Tytuł: Miłość za wszelką cenę 

Tytuł oryginału: Lies Like Love

Autor: Louisa Reid 

Wydawnictwo: Zielona Sowa

Liczba stron: 464

To Coś zawsze jest przy Tobie. Nie potrafisz nad tym zapanować. Coś ciągle Cię prześladuje, szepcze, że jesteś do niczego i nikt nigdy za Tobą nie tęskni. Wmawia, że nie masz po co żyć, że ból i krzywdzenie samego siebie to jedyna ucieczka. A Ty słuchasz i niszczysz własne życie, coraz bardziej pogrążając się w rozpaczy...

Audrey ma problemy psychiczne. Ciągle jeździ po lekarzach, ale zresztą bezskutecznie. Gdy dziewczyna razem z matką i młodszym bratem przeprowadza się do nowego miejsca, pojawi się szansa na nowe życie. I jest jeszcze Leo – uroczy i przystojny chłopak, który od samego początku zaczyna szukać z nią kontaktu. Ale nie wszystko okazuje się takie, jak to sobie wyobrażała. To Coś znowu powraca, zatruwając jej życie i niszcząc relację z Leo. Czy Audrey uda się przezwyciężyć swoje problemy?

„Jeśli wiesz, że jesteś kochana, to ci wystarcza. Miłość daje ci nogi ze stali”. 

źródło

Nie byłam pewna czego spodziewać się po tej książce, ponieważ opis dawał dosyć skromne informacje na jej temat. Jednak im bardziej zagłębiałam się w treść, tym byłam mocniej zaintrygowana. Panowała niepokojąca atmosfera i wszystko było owiane tajemnicą. W końcu został poruszony temat chorób psychicznych, a w takich przypadkach nic nie jest jasne. Od razu mówię, że nie jest to łatwa historia. Nie brak toksycznych relacji, urojeń i silnej depresji, która czasami potrafiła przejąć nad człowiekiem kontrolę. 

Bohaterowie byli barwni i dobrze wykreowani. Od pierwszej chwili moja sympatię zyskał Leo. Był bardzo pozytywna postacią i wprowadzał nieco radości do rzeczywistości, w której żyła Audrey. Mocno kontrastował ze zmagającą się z silną depresją dziewczyną, która ciągle był faszerowana lekami przez własną, nadopiekuńczą matkę.

Audrey nie czuła się dobrze we własnej skórze i nie potrafiła wierzyć we własne możliwości, szczególnie, że często padała ofiarą szantażu emocjonalnego. Z drugiej strony urzekła mnie jej miłość do Petera, jej młodszego brata, którego stawiała ponad wszystko i dla niego walczyła z własnymi demonami, które ja prześladowały. 

„[…]to szczęście być kochaną za to, kim się jest, bez oporów, wahań, bez wycofywania się, sprawdzania telefonu i zastanawiania się, co ktoś inny myśli. To było zaufanie, wiara, przekonanie, że miłość, którą się ofiarowało, jest bezpieczna w czyimś sercu”. 

Wątek romantyczny był istotnym elementem tej historii. Została ukazana magia pierwszej miłości, nie zawsze trwałej, ale za to pięknej. Uczucia do Leo pomogły Audrey się otworzyć i uświadomiły jej, co tak naprawdę jest ważne. Nie znajdziecie tu cukierkowej historii miłosnej – ta jest szczera i prawdziwa, a momentami nawet przepełniona goryczą. Autorka bardzo sprytnie wszystko sobie obmyśliła i muszę przyznać, że podobał mi się sposób, w jaki ta dwójka powoli się w sobie zakochiwała, uciekając od własnych problemów i zmartwień. 

Podsumowując, Miłość za wszelką cenę to opowieść o pierwszej miłości i walce o własną przyszłość. Może nie jest to łatwa książka – porusza taka tematykę, jak chociażby depresja, czy toksyczne relacje. Autorka miała świetny pomysł i dobrze go wykorzystała. W powieści czuć specyficzną atmosferę, która nadaje jej pewnej wyjątkowości. Myślę, że powinna się spodobać fanom thrillerów psychologicznych i każdemu, kto dla odmiany szuka czegoś niepokojącego, a jednocześnie wciągającego. 

„Wszyscy marzą o wolności. Ale bycie wolnym jest zwodnicze”. 

Moja ocena: 7/10

 Za możliwość poznania historii Audrey dziękuję Wydawnictwu Zielona Sowa.