poniedziałek, 22 grudnia 2014

[33] Miasto zagubionych dusz - Cassandra Clare

Tytuł: Miasto zagubionych dusz
Tytuł oryginału: City of Lost Souls
Autor: Cassandra Clare
Wydawnictwo: Mag
Liczba stron: 556

Gdy się kogoś kocha, to jest się w stanie zrobić wszystko dla tej osoby. Nie ważne, ile przeciwności trzeba będzie pokonać, ile znieść cierpień. Liczy się tylko dobro drugiej osoby. Miłość jest jednym wielkim poświęceniem. Czasem wymaga zmian - swoich planów, przyzwyczajeń, a nawet części życia. Trzeba poświęcić dużo, zwykle więcej niż się spodziewa. Wiele jest przypadków, że ktoś umarł, by osoba, którą kocha mogła żyć. Wiele ludzi oddało wszystko co tylko mieli. A ty, drogi Czytelniku, ile byłbyś w stanie poświęcić dla miłości? 

Gdy Jace znika wraz z ciałem jej brata, Sebastiana, Clary podejmuje desperacką próbę poszukiwań ukochanego. Razem z przyjaciółmi nie zaprzestaje poszukiwań, bo wierzy, że on wciąż gdzieś jest. Poświęca na to cały swój czas. Gdy wszystkie jej wysiłki okazują się bezskuteczne, podejmuje wielkie ryzyko, by go ocalić. Bo Jace jest teraz inny. Stał się sługą zła na wieki związanym z Sebastianem. Żeby go uratować, Clary oraz jej przyjaciele muszą złamać zasady i zbuntować się przeciw Clave. Bo to jedyny sposób. Stawka jest nie tylko ich życie, ale też dusza Jace'a. Clary bierze na siebie najbardziej niebezpieczne zadanie - musi bowiem poznać plany Sebastiana i poinformować o tym przyjaciół, nim będzie za późno. Bo ciemność znów chce zawładnąć światem, a tylko Nocni Łowcy mogą to powstrzymać. Czy uda im się uratować Jace'a? A co jeśli więź z Sebastianem go zmieniła i już nigdy nie będzie taki sam jak wcześniej? Co, jeśli tym razem zwycięży zło? 
"Żaden człowiek nie wybiera zła, ponieważ jest zły. On jedynie mylnie bierze je za szczęście, gdy szuka dobra"

Dużo czasu minęło, odkąd ostatnio miałam styczność z Nocnymi Łowcami. Poprzednie części Darów Anioła były świetne, więc miałam nadzieję, że ta też taka będzie. Co do bohaterów, to trochę się zmienili. Pojawiły się u nich cechy zupełnie niepodobne do ich charakterów. Dajmy na przykład Aleca. Nagle stał się chorobliwie zazdrosny o osoby z przeszłości  Magnusa i zaczął posuwać się do desperackich czynów. Bez przesady - nie takiego Aleca znałam w poprzednich częściach serii. Jego siostra, a mianowicie Isabelle też bardzo się zmieniła. Była silną i pewną siebie wojowniczką, której nic nie było w stanie złamać, a tu nagle stała się zupełnie inna, nie przypominająca dawnej siebie. To samo można było zaobserwować także u innych postaci, ale w mniejszym stopniu. Jedynie stary dobry Simon pozostała taki sam jak wcześniej i chwała mu za to.  Mam wrażenie, jakby autorka na siłę chciała zmienić charaktery bohaterów co dla mnie jest bardzo złym pomysłem. Jakich bohaterów poznałam w Mieście kości, to takich chcę do samego końca. 


Świat wykreowany przez autorkę zachowuje swój specyficzny klimat. Świat Nocnych Łowców przepełniony tajemnicami i rzeczami, o których nie miało się pojęcia. A jeśli do tego dołoży się jeszcze trochę demonów i jakiś czarny charakter, to wyjdzie mroczny i intrygujący świat. i autorka trzyma tak dalej, bo atmosfera w książce jest niesamowita. 


Język autorki jest prosty i barwny. Pojawiały się słowa przez nią wymyślone, ale raczej każdy obeznany z jej twórczością będzie wiedział o co chodzi. Akcji było mnóstwo, wydarzenia były opisywane w narracji trzecioosobowej. Czytelnik nie mógł się nudzić. Na bohaterów wciąż czekały nowe przeciwności, z którymi musieli się zmierzyć, by osiągnąć upragniony cel. Nie mieli nawet chwili wytchnienia, gdyż akcja nie zwalniała aż do finalnej sceny. 

"Bo jak często zdarza się z tym, co cenne i zagubione - kiedy go znajdziecie, może nie być taki sam jak wcześniej"

Rozwijało się kilka wątków romantycznych, gdyż każda z ważniejszych postaci miała jakieś miłosne rozterki. Zawsze w książkach Cassandry Clare można było spotkać dużo miłości, więc i w tej nie mogło jej zabraknąć. A skoro jest już miłość, to w parze z nią szło poświęcenie. Podobało mi się to, że Clary była w stanie zrobić tak wiele dla Jace'a. Było w tym trochę desperacji, ale tak to już z tym jest. Miłość czasem przysłania umysł i nie można z tym nic zrobić. 

Miasto zagubionych dusz to książka, którą warto przeczytać. Jest pełna akcji, miłości i tajemnicy. Pozwala wejść do świata Nocnych Łowców, dla których igranie ze śmiercią jest na porządku dziennym. Książka wciąga na kilka godzin i uważam, że jest idealnym odciągaczem od rzeczywistości. Jednak ta część jest nieco gorsza od poprzednich. Zmieniły się trochę charaktery bohaterów, przez co mam wrażenia, jakby byli nieco obcy i mniej wyraziści. Może autorka chciała pokazać inne aspekty ich osobowości, ale niezbyt jej to wyszło. W każdym razie mam nadzieję, że w ostatnim tomie Darów Anioła autorka mnie nie zawiedzie i książka będzie lepsza od Miasta zagubionych dusz.

"Umieramy i znikamy przez cały"

Moja ocena: 7/10

5 komentarzy :

  1. Lubię książki Cassandry Clare o Nocnych Łowcach. Myślę, że ta część nie wypadła najgorzej, jest zdecydowanie lepsza od poprzedniej, ale również gorsza od następnej.

    Pozdrawiam,
    Alpaka

    OdpowiedzUsuń
  2. Oooo, muszę przeczytać.
    Gratulacje!
    Zostałaś nominowana do LBA TAG,więcej info na moim blogu:
    razemzksiazka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Podejrzewam, że aktualnie by mi się jakoś bardzo nie spodobała, ale może kiedyś, jak będzie czas i brak ważniejszych książek do przeczytania...

    OdpowiedzUsuń


Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka