Tytuł: Talon
Tytuł oryginału: Talon
Autor: Julie Kagawa
Wydawnictwo: Mira
Liczba stron: 415
|
Smoki znane są już od tysiącleci. Czczone w niektórych religiach jako potężne, odważne i niezwyciężone istoty. Ale od zawsze były wrogami ludzi, których zwykle traktowali jako pożywienie. A co, jeśli te niezwykle inteligentne stworzenia byłyby na tyle sprytne, by znaleźć sposób na przeobrażenie się w człowieka? Pomyśl, wróg w skórze osoby, którą znasz lub po prostu mijasz na ulicy. Całkowicie zintegrowany ze społeczeństwem. Uważaj, prawdziwy zabójca może być pośród nas...
Nastoletnia Ember Hill jest smoczycą. Po wcieleniu w ludzką postać zostaje wysłana do Kalifornii, by zintegrować się z ludźmi. Jest to częścią misji, wyznaczonej przez Talon, potężną organizację skupiającą wszystkie smoki, które działają razem, by przetrwać. Dziewczyna ma okazję zakosztować wolności i prawdziwego życia. Tyle, że z czasem zaczyna nabierać wątpliwości co do Talonu. Coraz częściej zaczyna kwestionować to, czego ją tam nauczono. A wtedy na jej trop wpadają żołnierze z zakonu Świętego Jerzego, których celem jest tylko jedno: zdemaskować i zabić smoka. A gdy Ember zdaje sobie sprawę, w co się wpakowała, jest już za późno... Czy młoda smoczyca wyjdzie z tego cało? Czy nadal będzie lojalna wobec Talonu?
„Podczas walki jest tak, że wszystko nabiera tempa, jednocześnie zwalniając”.
Niemiecka okładka |
Zacznę od tego, że zainteresowałam się Talonem ze względu na tematykę. Niezbyt często sięgam po książki, w których pojawiają się smoki, więc postanowiłam to nadrobić, a ta książka wydawała mi się do tego idealna. Poza tym słyszałam już gdzieś o tej autorce, a nie miałam okazji czytać żadnego z jej dzieł.
Dużym plusem tej opowieści jest pomysł. Tajna organizacja i starożytne istoty, które mogą przybrać ludzką postać. Całkowicie zintegrowani ze społeczeństwem, tak, że rozpoznać je może tylko drugi smok. A to dzięki organizacji nazwanej Talonem, która oczywiście nie może istnieć bez intryg i mrocznych tajemnic. Podobało mi się także ukazanie smoków – nie tylko jako bezlitosnych drapieżców, dla których stanowimy jedynie pokarm, ale także stworzeń, które potrafią coś czuć, a ludzie znaczą dla nich coś więcej.
Bohaterowie byli wykreowani dosyć średnio. Często bywali przewidywalni, a szczególnie Ember. Czasami była aż nazbyt kapryśna i potrafiła kwestionować dosłownie wszystko. Poza tym niezbyt przejmowała się tym, co może jej grozić, gdy złamie ważne zasady, chociażby tak podstawowe, jak brak zaufania wobec niebezpiecznych nieznajomych. A do tego ta jej "wewnętrzna smoczyca", która momentami mnie denerwowała.
Jedyne postacie, które przykuły moją uwagę, to Riley i Garret. Tego pierwszego może nie zyskał mojej sympatii, ale zdecydowanie miał wyróżniający się charakter i czasami bywał tajemniczy. A jeśli chodzi o Garreta, to polubiłam go praktycznie od pierwszej chwili. Z jednej strony surowy żołnierz, a z drugiej zwykły nastolatek, odkrywający czym jest prawdziwe życie, miłość... Podobała mi się jego przemiana. Na końcu książki stał się praktycznie innym człowiekiem.
„Ale nie ma sensu zastanawiać się nad czymkolwiek ani marzyć o tym lub owym, skoro twój los i tak nie spoczywa w twoich rękach, prawda?”.
W Talonie spotykamy się z relacją, do której nigdy nie powinno dojść. Miłość pomiędzy dwoma największymi wrogami. Z zainteresowaniem obserwowałam, jak bohaterzy pomału się w sobie zakochują, chociaż to z góry było skazane na katastrofę. Byłam bardzo ciekawa, jak autorka to rozegra, gdy już będzie wiadomo, kto jest kim. I powiem jedno: tego oczekiwałam.
Podsumowując, Talon to opowieść o smokach, które potrafią przybrać ludzką postać. Autorka miała bardzo dobry pomysł, aczkolwiek wykonanie mogło być ciut lepsze. Jednak nie brakuje w niej intryg, zakazanej miłości i oczywiście akcji. Język autorki był nieco młodzieżowy, ale nie do przesady. Ta książka może nie jest czymś wybitnym, ale bardzo szybko mi się ją czytało. To po prostu przyjemna opowieść o smokach, skierowana głównie do nastolatków. Powinna się spodobać fanom fantastyki i oczywiście smoków, które autorka prezentuje w nieco innym wydaniu.
„Ludzie to gatunek niższy. Gdyby nie było ich tak wielu, dawno byśmy ich już sobie podporządkowali. Nie zapominaj o tym, pisklaku. Bo nawet jeśli potrafimy przybrać ich postać, przebywać wśród nich, wtopić się w ich świat - my to my, a oni to tylko ludzie, dla nas środek do celu. Nic więcej”.
Szkoda że wykonanie tej książki okazało się trochę gorsze, ale muszę przyznac że tematyka jest bardzo ciekawa :)
OdpowiedzUsuńCiekawa i to jak :)
UsuńNiemiecka okładka o wiele bardziej mnie urzekła niż tak polska, pomysł ze smokami, które przybierają ludzką postać wydaje się bardzo ciekawy, jestem coraz bardziej ciekawa tej powieści.
OdpowiedzUsuńLeonZabookowiec.blogspot.com
Zgadzam się z Tobą, co do niemieckiej okładki. Jest śliczna :)
UsuńIntryguje mnie ta seria niezmiernie :)
OdpowiedzUsuńTo zachęcam do przeczytanie. Może wykonanie nie jest takie dobre, ale pomysł jest naprawdę ciekawy :)
UsuńChyba przeczytam 😊.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i serdecznie zapraszam.
http://i-think-this-book-is-funny.blogspot.com/
Świetnie. Może tobie spodoba się bardziej :)
UsuńJa dałam jej 9/10, zresztą jej recenzję możesz przeczytać u mnie na blogu ^^ Ember wcale mnie nie denerwowała, wręcz przeciwnie, czasem się z nią utożsamiałam i pochwalałam jej decyzje ^^ Buntowała się przeciw Talonowi i zgadzam się z nią, ponieważ mimo tego, że jest smokiem i powinna ukrywać swoją tożsamość, powinna mieć trochę więcej luzu, a nie tylko integracja asymilacja blablablabla. A Rileya nie lubię... A Garreta kocham <3 Z miłością wrogów spotkałam się już w "Rebeliancie" Marie Lu, więc nie jest to dla mnie jakaś nowość ^^
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Dla mnie też nie, ale bardzo mnie taka relacja ciekawi.
UsuńCzytałam trylogię Marie Lu i była naprawdę dobra. Tyle, że wrogami byli tylko w pierwszej części. Ale i tak bardzo mi się spodobała. Tylko ten trzeci tom tak okropnie smutny...
Jestem po lekturze drugiego i... zakończenie :c Day... :c Boję się... :c
UsuńJa też się bałam po drugim tomie. A po trzecim było ze mną jeszcze gorzej... Aż się rozpłakałam :)
UsuńKocham fantastykę więc po książkę na pewno sięgnę. Ponadto tematyka smoków jest rzadko poruszana więc powieść jest tajemnicza i intrygująca ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam dobraksiazka1.blogspot.com
Masz rację, niezbyt często można trafić na książkę o smokach :)
UsuńCzytałam książkę o podobnej tematyce "Ognista" i pamiętam, że mnie wciągnęła :) jednak ta widzę nie jest na najlepszym poziomie, więc sobie podaruje :p
OdpowiedzUsuńSłyszałam gdzieś ten tytuł, ale nie miałam pojęcia, że "Ognista" jest o smokach. Trzeba będzie ją przeczytać :)
UsuńSmoki to coś całkowicie nowego, dawno nie czytałam książki w której by występowały, dlatego bardzo się cieszę że przeczytałam twoją recenzję i dowiedziałam się o "Talonie". Z pewnością niedługo po niego sięgnę zwłascza że jestem wielką fanką fantasyki :) /Claudie
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
http://odkawywoleksiazke.blogspot.com/
Ja właśnie też dawno nie czytałam nic o smokach i nadrabiałam "Talonem" :)
UsuńTa książka wydaje się być jednocześnie intrygująca i ...dziwaczna. Nie wiem czy te smoki to nie zbyt wiele dla mnie. Z drugiej strony ten wątek miłosny i intrygi wydają się mieć potencjał.
OdpowiedzUsuńpokolenie-zaczytanych
Wiesz, te smoki przebywają przez większość książki w ludzkiej formie, więc nie odczuwa się ich tak bardzo. A wątek miłosny jest naprawdę ciekawy! :)
UsuńSmoki są super, a ja chyba jeszcze nie czytałam żadnej książki o nich! Muszę to nadrobić. ^_^
OdpowiedzUsuńKoniecznie musisz! Jest wiele ciekawych książek, w których pojawiają się smoki :)
UsuńChyba pierwszy raz widzę, żeby niemiecka okładka była ładniejsza niż polska :o Z reguły bardzo mi się nie podobają. Tematyka dosyć ciekawa, chociaż mam już chyba dosyć młodzieżówek po ostatniej porażce, którą właśnie skończyłam czytać.
OdpowiedzUsuńMam pytanko - jak zrobiłaś tę ramkę wokół okładki tak, żeby obejmowała też tytuł, autora itd.?
Pozdrawiam serdecznie, Wiecznie Zaczytana
To jest bardzo proste. Gdy klikniesz na obrazek, to wychodzą opcje. Rozmiar itp. Jest tam także "dodaj podpis" Po wejściu w tę opcję usuwam pojawiający się napis i zamiast tego wpisuję informacje o książce. W efekcie wychodzi taka ładna ramka. Ale widoczna jest dopiero w podglądzie. Mam nadzieję, że zrozumiałaś :)
UsuńTak, dziękuję CI bardzo, wypróbuję przy następnej recenzji! :)
UsuńŚwietnie :) W takim razie czekam na Twoją następną recenzję :)
UsuńKsiążka ze smokami jakoś mnie nie przekonywuje, ale fabuła wydaje się bardzo ciekawa.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :*
Książka ze smokami jakoś mnie nie przekonywuje, ale fabuła wydaje się bardzo ciekawa.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :*
Najciekawsza w tej książce jest fabuła - losy smoków w ludzkich ciałach ;)
UsuńChyba nie czytałam jeszcze żadnej książki o smokach, więc czas to nadrobić. Poza tym, uwielbiam fantastykę, dlatego ta książka powinna przypaść mi do gustu ;)
OdpowiedzUsuńhttp://alejaczytelnika.blogspot.com/
To zachęcam do nadrobienia. Smoki to nawet ciekawa tematyka :)
UsuńNie czytałam jeszcze żadnych książek o smokach. Może kiedyś to nadrobię :D Ponadto nominowałam Cię do TAGu na moim blogu: www.majkabloguje.blogspot.com
OdpowiedzUsuńBuziaki! :*
Dziękuję za nominację :) Nie jestem może fanką kucyków, ale chętnie wykonam ten TAG :)
UsuńW smokach zakochałam się w Eragonie, ale jakoś nie ciągnie mnie do tej książki skoro tak słabo oceniasz główną bohaterkę...
OdpowiedzUsuńPodoba mi się jak piszesz, będę zaglądać :).
Ja jeszcze nie czytałam Eragona (aż wstyd przyznać, bo wszyscy to znają) ale będę musiała nadrobić :)
UsuńHejka! Nominowałam Cię do LBA http://alejaczytelnika.blogspot.com/2015/08/lba-7-i-8.html ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję za nominację :)
UsuńPiękne okładki *.* Chociaż samych książek nie znam
OdpowiedzUsuńhttp://czytanienaszymzyciem.blogspot.com/
Mam pytanie. Co lepiej przeczytać? Szklany tron czy dotyk Julii?
OdpowiedzUsuń