[Tysiąc Pięter] Boję się upadku...

Cześć, tu Avery.

Pewnie znaczna część z Was powie, że nic mi nie brakuje do szczęścia. W końcu jestem bogata i mieszkam na tysięcznym piętrze Wieży. Rodzice włożyli wiele wysiłku w to, aby moja uroda była nieskazitelna. Mam wszystko, co tylko pragnę otrzymać. Szczyt marzeń, prawda? Ale nie dla mnie. Wcale nie czuję się szczęśliwa.

Mam pewien sekret.

Kocham Atlasa. To, co czuję jest zakazane. Zostałam zdradzona przez własne serce. Ale nie potrafię przestać kochać mojego przybranego brata. Nie jestem w stanie zamienić go na innego mężczyznę, bo... żaden nie jest nim. Wiem, że nie powinnam tego czuć, ale marzę tylko o tym, by poczuć na ustach jego wargi. Nikt nie może się o tym dowiedzieć, nawet on. Co, jeśli wcale nie czuje do mnie tego samego?

To nie jedyne moje zmartwienie. Moja przyjaciółka Leda coś przede mną ukrywa. Dużo się pomiędzy nami zmieniło, odkąd wróciła z wakacji. Czuję, jak z każdym dniem stajemy się sobie całkowicie obce. A przecież znamy się tak długi czas! Byłyśmy nierozłączne. Ale teraz jej nie ufam. Widzę, jak nie potrafi oderwać wzroku od Atlasa. A ja nie mogę na to patrzyć. Ogarnia mnie nienawiść na samą myśl, że mogliby być razem.

Wyjście jest jedno. Muszę przyznać się mu do własnych uczuć. Ale to zbyt niebezpieczne. Co, jeśli między nami już nigdy nie będzie tak samo, jak kiedyś?

Boję się upadku.

Wiecie, że Tysiąc Pięter ma swoją premierę już za kilka dni? Zaznaczcie datę 26 kwietnia w swoich kalendarzach, bo zdecydowanie jest na co czekać. Avery już uchyliła przed Wami rąbka tajemnicy. Wieża jest pełna sekretów, a nie tylko ona je posiada... Wyczekujcie kolejnej plotkary już jutro! 

Zachęcam również do zajrzenia na instagramowy profil Tysiąca Pięter: <klik>. Książkę można zakupić jeszcze przed premierą w tym miejscu: <klik>.