czwartek, 3 lipca 2014

[9] Porzuceni - Meg Cabot






















Tytuł: Porzuceni
Tytuł oryginału:  Abandon
Autor: Meg Cabot
Wydawnictwo:  Amber
Liczba stron: 320


Opis: 
Współczesna dziewczyna porwana w mityczne zaświaty w jednej z najbardziej oczekiwanych powieści roku ulubionej autorki wszystkich dziewczyn świata.
Meg Cabot:
Mit o Persefonie fascynował mnie już w liceum. Każdy z nas ma czasem poczucie, że jest inny, że nie pasuje do otoczenia. Marzysz, żeby spotkać kogoś wyjątkowego, kto zabierze cię do miejsca, do którego naprawdę przynależysz. O tym właśnie jest ta książka – o rzeczach tak niepokojących i magnetyzujących, jak pierwsza miłość.
Odkąd powróciła z Hadesu pojawia się przy niej on. Zawsze wtedy, gdy się go najmniej spodziewa i gdy go najbardziej potrzebuje. To tylko halucynacje – przekonują psychiatrzy. – Miałaś wypadek. Przeszłaś śmierć kliniczną. Cudem powróciłaś do życia.
Ale siedemnastoletnia Pierce im nie wierzy. Odkąd omal nie utonęła, czuje się dziwnie… jakby nie należała do tego świata. Może teraz, po przeprowadzce do nowego miasta, będzie inaczej. Nowa szkoła, nowy początek. I może wreszcie przestanie się bać.

Ale on znajduje ją i tu. Czego chce? Jaką tajemnicę kryją jego oczy - mroczne i piękne jak diament, który jej podarował? Czy chce ją przed czymś ostrzec i przekonać, że bezpieczna będzie tylko wtedy, gdy powróci z nim do jego podziemnego świata? Czy Diament Persefony przyniesie Pierce los mitycznej bogini czy miłość - potężniejszą niż śmierć…



Recenzja: 
Słyszeliście kiedyś o Persefonie?  Ta dziewczyna zerwała kwiat podziemi i została porwana przez Hadesa, Władcę Umarłych. Krążą też plotki o mitycznym diamencie Persefony, który Władca Ciemności daje swojej wybrance, a potem zabiera ją do swojego królestwa. A teraz wyobraź sobie, że to dzieje się naprawdę, nie jest tylko mitem...
Siedemnastoletnia Perce dwa lata temu umarła. Dosłownie. Potknęła się, wpadła do wody i utonęła. A to wszystko przez zwierzątko, które chciała uratować. Ale jednak powróciła do życia.  Lekarze mówili, że przeżyła śmierć kliniczną, że cudem powróciła dzięki lodowatej wodzie w basenie. Ale Pierce wie, że było inaczej. To ona mu uciekła i wróciła z Podziemia. Ale jeszcze zanim to się stało, otrzymała od NIEGO  naszyjnik z diamentem, który miał zapewnić jej ochronę. 

Teraz, po dwóch latach od tego wydarzenia przeprowadziła się z mamą na Isla Huesos, by w końcu zapomnieć o przeszłości i zacząć nowe życie. I ma nadzieję, że tam GO nie spotka. Ale nic nie idzie po jej myśli. Ich drogi znowu się krzyżują, tym razem na cmentarzu. I Pierce już wie, że życie na Isla Huesos wcale nie będzie takie łatwe... Kim tak naprawdę jest John i czego chce od Pierce? Jaki los spotka dziewczynę? Czy ucieknie przed śmiercią?




  "- (...)Miałaś być martwa. Ale jesteś tak głupia, że nawet umrzeć nie potrafiłaś jak należy, co?"



Zobaczyłam tę książkę wśród bibliotecznych nowości i od razu porwałam ją z półki. U mnie w bibliotece nowości to rzadkość, więc panuje zasada kto pierwszy ten lepszy, bo potem już ciężko dostać jedną z nowości. A, że potem okazało się,  że "Porzuceni" jest książką opartą na greckiej mitologii,  to musiałam przeczytać ją od raz, ponieważ mam pewien sentyment do mitów. Po częśći też zachęciły mnie ozdabiane strony i cytaty na początku każdego rozdziału.  W powieści pani Cabot bez przerwy spotykamy się z mitologią. Pojawia się tam diament Persefony, Świat Podziemi, oraz ON - Władca Umarłych. 

Książkę czyta się dosyć szybko, autorce udało się dobrze wpleść mit w teraźniejszość, dzięki czemu powieść miała swój mroczy klimat. Akcja jednak toczyła się zbyt wolno. Dziewczyna kłóciła się z Johnem, chodziła to do szkoły, to na cmentarz. Brakowało  nagłego zwrotu akcji, zaskoczenia, czegokolwiek, co ożywiłoby tę książkę. Ale nic z tego. Nawet dobrego punktu kulminacyjnego nie było. O bohaterach też nie można powiedzieć wiele dobrego.  O ile Pierce można było jeszcze znieść, to Johna już w ogóle.  Bez przerwy irytował mnie swoim zachowaniem.  Rozumiem, może i był gburem, ale takie zachowanie to dla mnie już przesada. Pierce nie była taka zła, ale zachowywała się trochę dziecinnie, jakby wciąż miała swoje piętnaście lat. Książka nie jest nie wiadomo jakim arcydziełem, ale znowu nie jest taka zła, bo czyta się ją w miarę szybko. Może być lekturą na jeden dzień, nic poza tym. 
Wątek romantyczny - jak to zwykle w paranormal romance - pojawił się, ale nie był tak bardzo rozwinięty.  Bohaterowie przez większość książki kłócili się i czuli do siebie wyłącznie niechęć. Ehh... nie za bardzo mi się spodobał, chociaż wiązałam z nim nadzieje.




"- (...) Nigdy wcześniej nie ratowałem swojej ukochanej przed Furiami. - Zrobił zaniepokojoną minę, kiedy zobaczył, że moje oczy napełniają się łzami. - Nie płacz.

- Jak mam nie płakać? - spytałam go. - Właśnie powiedziałeś, że mnie kochasz."



Podsumowując to wszystko, "Porzuceni" to książka dość przeciętna, ale może być miłą odskocznią od codzienności, zwłaszcza dla miłośników greckiej mitologii. Powieść nie jest niczym wybitnym, ale jeśli znudziły się wam już romanse z wampirami w tle, to polecam. Mitologia też może być ciekawa! 



Moja ocena:  7/10


3 komentarze :

  1. Bardzo ciekawa recenzja. Dzięki Tobie znalazłam książkę w tematyce mitologii z którą ostatnio rzadko można się zetknąć.
    Pozdrawiam ^.^

    OdpowiedzUsuń
  2. Szkoda, że taka przeciętna jest ta książka. Liczyłam jednak na coś znacznie lepszego, dlatego wstrzymam się z kupowaniem bądź wypożyczaniem tej pozycji tym bardziej, że na razie mam co czytać.

    OdpowiedzUsuń
  3. Moja przyjaciółka poleciła mi tę książkę, ale jeszcze po nią nie sięgnęłam. Napisałaś bardzo dobrą recenzję :) ogólnie przyjemnie się czyta to, co piszesz :3 Bardzo lubię grecką mitologię i chętnie sięgam po książki z wplecionymi szczegółami z niej,dlatego napewno niedługo przeczytam "Porzuconych". W mojej bibliotece nowości też są BARDZO rzadkie. Ostatnio kupili Gwiazd Naszych Wina i już pod koniec drugiego dnia było 6 osób czekających na GNW w kolejce.
    Pozdrawiam,
    Alpaka
    http://wkrainieksiazek-recenzje.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń


Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka