środa, 23 listopada 2016

[179] Przeznaczenie Violet i Luke'a - Jessica Sorensen

Tytuł: Przeznaczenie Violet i Luke'a 
Tytuł oryginału: The Destiny of Violet and Luke
Autor: Jessica Sorensen 
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Liczba stron: 368
Nie da się zmienić przeszłości. Nie można odwrócić tego, co się już zdarzyło, choćby było największym koszmarem. Ale zawsze jest szansa na lepsze jutro. Trzeba walczyć o swoją przyszłość, pogrzebać wszystkie dręczące myśli. Przestać uciekać i w końcu się z tym zmierzyć. Cuda zdarzają się każdego dnia, wystarczy w to uwierzyć... 

Violet od dziecka tułała się po rodzinach zastępczych. Jej rodzice zostali zamordowani, a nikt potem nie palił się do przejęcia nad nią opieki. Na dodatek koszmary z tamtej tragicznej nocy nie opuszczają jej od lat. Z kolei Luke bierze z życia co tylko zapragnie. Jego codzienność wypełnia alkohol i przelotne związki z wieloma kobietami. To jego sposób na traumatyczne dzieciństwo. Jednak czasami nawet to nie pomaga... Gdy ta dwójka się spotyka, ich życie zaczyna diametralnie się zmieniać. Ale czy ich uczucie zdoła przetrwać?

„Nigdy za nikim nie tęsknię. Pragnę pozbyć się tego uczucia, ale jednocześnie tego nie chcę”. 

źródło
Miałam już wcześniej styczność z twórczością Jessicy Sorensen, jednak wtedy stwierdziłam, że nie jest to raczej literatura wysokich lotów. Tyle, że Przeznaczenie Violet i Luke'a mnie zaciekawiło i byłam bardzo chętna do poznania losów tych dwojga. Pierwsze wrażenie? Książka nie powala, ale jednak coś dla siebie w niej znalazłam. 

Jeśli chodzi o bohaterów, to zostali całkiem dobrze wykreowani, jednakże miałam pewien problem: z żadnym z nich nie potrafiłam się utożsamić. Violet momentami mnie irytowała swoim zachowaniem. Chodzi głównie o pewne zgorzknienie, które dało się u niej zauważyć. To tak, jakby kompletnie nie wierzyła, że niektóre rzeczy jeszcze można zmienić i wszelkie próby uważała za bezsensowne. Na dodatek odpychała od siebie wszystkich, którzy pragnęli się do niej zbliżyć i nie pozwalała sobie na żadne pozytywne uczucia. Przeszłość miała na nią ogromny wpływ, a życie w kolejnych rodzinach zastępczych sprowadziło ją na złą drogę. 

Natomiast Luke sprawiał wrażenie nieco pogubionego młodego mężczyzny, którego wciąż prześladowała trauma z przeszłości. Był nieco bardziej przyjazną osobą w stosunku do Violet, ale w środku był tak samo złamany i smutny, a na dodatek z góry będący na przegranej pozycji. 

„Czasami życie jest zbyt ciężkie i wydaje się, że nie ma sensu sobie z nim radzić”. 

Wątek romantyczny był istotnym elementem tej opowieści. Miłość grała rolę zapomnienia. Sprawiała, że zarówno Violet, jak i Luke stopniowo się otwierali, a nawet nieco zmieniali. Można powiedzieć, że to historia jakich wiele – oboje rozbici i niewierzący w prawdziwe uczucia. Jednak autorka podratowała całość zaskakującym zwrotem akcji, który zaserwowała na końcu, obracając wszystko do góry nogami i dodając jeszcze więcej goryczy... 

Podsumowując, Przeznaczenie Violet i Luke'a to książka o walce z traumatyczną przeszłością i o miłości, która potrafi ocieplić nawet te najbardziej nieczułe serca. Nie jest to może żadne arcydzieło, postacie też dają wiele do życzenia, ale koniec końców nie jest to taka zła książka. Po prostu nie przypadł mi do gustu sposób pisania autorki. Ale myślę, że jeśli ktoś lubi motyw trudnej miłości, a na dodatek polubił się z twórczością Jessicy Sorensen, to spokojnie może przeczytać. Ale nie nastawiać się na coś cudownego, aby się nie zawieść. 

Moja ocena: 6/10
Za możliwość poznania losów Violet i Luke'a dziękuję Wydawnictwu Zysk i S-ka. 

8 komentarzy :

  1. A mi myślę, że mogłoby się spodobać.

    OdpowiedzUsuń
  2. Również miałam wcześniej okazję zapoznać się z książkami pani Sorensen i mnie się bardzo podobały, ale wszystko jest kwestią gustu ;) Jeśli zaś chodzi o tą książkę, to czeka grzecznie na mojej półce i najprawdopodobniej poczeka jeszcze długo, bo chciałabym mieć najpierw jakieś informacje o drugim tomie :P

    Pozdrawiam serdecznie ^^
    Książki bez tajemnic

    OdpowiedzUsuń
  3. Jestem ciekawa i z pewnością przeczytam. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kocham Przypadki Callie i Kaydena, jednak w całej tej historii średnio polubiłam Luke więc nie wiem czy sięgnę po tę pozycję :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Książka o traumatycznej przeszłości i pokonywaniu przeszkód? Wydaje mi się, że gdzieś to już słyszałam. Raczej nie lubię czytać tego, co już kiedyś gdzieś czytałam, a niestety wszystkie New Adult/ Young Adult są do siebie podobne.

    https://czytajacpomiedzywersami.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Czytałam dotychczas tylko jedną książkę autorki (dopiero zresztą wrzuciłam jej recenzję) i choć nie zwaliła mnie z nóg ani fabuła ani styl Sorensen, zamierzam sięgnąć po kolejne książki. Zacznę chyba jednak od Przypadków Callie i Kaydena :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie czytałam nic tej autorki, ale z tego co piszesz nie powinnam żałować. To ważne, aby główna postać nie była wkurzająca, przynajmniej dla mnie, ale często niestety tak jest i to zazwyczaj kobiety. Ciekawa jestem co to za zaskakujące zwroty akcji dodała autorka, że czyni tą powieść chociaż odrobinę interesującą:)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń


Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka