niedziela, 6 listopada 2016

[175] Gregor i Kod Pazura - Suzanne Collins

Tytuł: Gregor i Kod Pazura 
Tytuł oryginału: Gregor and the Code of Claw
Autor: Suzanne Collins 
Wydawnictwo: IUVI 
Liczba stron: 440
Wyobraź sobie, że stałeś się wybrańcem. Jesteś wspomniany w przepowiedniach, a na Twoje barki spada przymus ocalenia całego świata. Wszyscy na Ciebie liczą i jednocześnie podziwiają. Ale wiesz, że to wcale nie jest takie łatwe. Ciągle musisz się poświęcać. Nosić blizny będące pamiątkami po ciężkich walkach. Ale tak naprawdę do czego byłbyś zdolny, aby ich wszystkich uratować? Byłbyś w stanie zapłacić najwyższą cenę? 

Nadszedł ten czas. Trwa wojna i losy całego Podziemia są w rękach Gregora. Co najgorsze, Przepowiednia Czasu zapowiada, że coś naprawdę strasznego przydarzy się wojownikowi. Sama myśl o tym sprawia, że Gregor traci wszystkie siły. Ale musi znaleźć sposób na złamanie tajemniczego kodu i odkryć, w jaki sposób skutecznie pokonać szczury. Czy uda mu się tego dokonać? Kto zwycięży w podziemnej wojnie?

„Jeśli człowiek ma nadzieję, zawsze jest szansa, że uda mu się znaleźć sposób, by coś zmienić. Bo przecież, gdy się nad tym zastanowić, jest wiele powodów, żeby próbować”. 

źródło
Cała seria już za mną. Patrząc wstecz, gdy dopiero zaczynałam swoją przygodę z Gregorem, nie spodziewałam się, że aż tak mi się spodoba, pomijając fakt, że była przeznaczona dla nieco młodszej grupy wiekowej. Wniosek? Suzanne Collins odnosi sukcesy na każdej linii. Niechętnie rozstałam się z tą niezwykle przyjemną opowieścią. 

W książce dominowała akcja. Działo się naprawdę wiele, tak jak to przystało na wielki finał. W Podziemiu panowała bardzo trudna sytuacja i losy jego mieszkańców były niepewne. Podziały się pogłębiały, czas uciekał a wszyscy odliczali do wypełnienia się przepowiedni. Nie zabrakło intryg, zaskakujących sojuszy, a przede wszystkim walki o wolność i godną przyszłość. 

Bohaterowie byli mocną stroną tej książki. Tym razem Gregor został ukazany nieco inaczej. Poznał już swój los i to w pewien sposób go zmieniło. Ta świadomość popchnęła go do poczynienia słusznych decyzji i poświęcenia się w imię dobra mieszkańców Regalii. Z pewnością nie można odmówić mu odwagi. Potrafił dzielnie walczyć pomimo swojego młodego wieku. Z każdym tomem moja sympatia do niego coraz bardziej rosła. Gregor był prawdziwym bohaterem, chłopcem gotowym na wszystko. 

Emocje także odgrywały kluczową rolę. Każdy coś przeżywał, coś tracił i zyskiwał, niejednokrotnie cierpiąc. Pojawił się nawet wątek romantyczny, którego już od dawna wyczekiwałam. Był zaledwie tłem wydarzeń, ale to takie miłe dopełnienie całej historii. Całość nabrała pewnego uroku i muszę przyznać, że ciekawie to wyszło. Bo gdy wszystko chyli się ku końcowi, nawet najbardziej skrywane uczucia wchodzą na jaw. 

Podsumowując, Gregor i Kod Pazura to godny finał serii. Nie brak w nim akcji, trudnych decyzji i desperackiej walki o uratowanie Podziemia. Polubiłam tę opowieść i niechętnie żegnałam się z tym światem. Spędziłam przy niej wiele przyjemnych chwil, które z sympatią wspominam. Myślę, że powinna się spodobać zarówno tym młodszym, jak i starszym czytelnikom, bo można wiele z niej wynieść. Każdy może w niej znaleźć coś dla siebie. 

Moja ocena: 7/10
Za możliwość poznania wielkiego finału dziękuję Wydawnictwu IUVI

3 komentarze :

  1. Książką jestem zainteresowana ze względu na autorkę, ale czy mi się będzie podobać zobaczymy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mnie finał nie zawiódł, a całą serię uwielbiam. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak dla mnie z całej tej serii Kod Pazura jest najlepszy! <3

    OdpowiedzUsuń


Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka