Stosik kwietniowy

Tuż przed końcem miesiąca przychodzę ze stosikiem. Jak wiadomo, nadchodzi majówka, a ja już wiem, co będę czytać. Czeka na mnie dosyć pokaźna cegiełka w postaci piątej części Szklanego Tronu i kilka innych pozycji, które już od dawna chciałam poznać. Może pogoda nie zapowiada się wspaniale, ale myślę, że dobre lektury w pełni mi to zrekompensują. Ciekawi, co dotarło do mnie w ostatnich tygodniach?

Od dołu:

1. Imperium burz – tak, to ta książka bez tytułu na grzbiecie. To egzemplarz przedpremierowy, dlatego taki wybrakowany. Otrzymałam go od wydawnictwa Uroboros, ale (na moje nieszczęście!) nie zdążyłam jeszcze przeczytać, ale przynajmniej zaczęłam. Aż się boję, co tym razem Sarah J. Maas poczyni z moim biednym sercem.

2. Dzikie serca – książka otrzymana od portalu Essentia. Zaciekawił mnie jej opis i mam nadzieję, że mi się spodoba. W kończy te czasami czytać coś innego niż fantastykę.

3. Tysiąc pięter – egzemplarz finalny od Moondrive. Tę powieść czytałam już w formie e-booka i powiem Wam jedno: niesamowicie wciąga! Przepadłam w tej historii i już nie mogę doczekać się kolejnego tomu. To jedna z lepszych młodzieżówek. Kilka dni temu pojawiła się seria postów nawiązujących właśnie do książki Katharine McGee. RECENZJA

4. The Call. Wezwanie – również egzemplarz finalny, od Czwartej Strony. Na skrzydełku okładki można znaleźć moją rekomendację, z czego jestem bardzo dumna. Ogólnie książkę czyta się bardzo przyjemnie, to taka niepokojąca fantastyka. RECENZJA

5. Pierworodna – od wydawnictwa IUVI. To drugi tom Potomków. Pierwszy bardzo mi się podobał i jestem ciekawa, jak wszystko się dalej potoczy. Tematyka również nietypowa. Mamy tam do czynienia z Krwawą Hrabiną. Cóż, a chyba każdy wie, z czego słynęła...

A do Was jakie książki dotarły w kwietniu? Czytaliście coś z mojego stosiku?