czwartek, 11 września 2014

[20] Wybrani - C.J. Daugherty

Tytuł:  Wybrani
Tytuł oryginału:  Night School
Autor: C.J. Daugherty
Wydawnictwo: Otwarte (Moondrive)
Liczba stron: 440


Recenzja:

Kłamstwa.Wszędzie kłamstwa. Nikt nie powie ci prawdy... Nawet gdy wydaje ci się,że ktoś jest twoim przyjacielem i możesz mu zaufać, okazuje się, że tak nie jest. Bo to tylko pusta skorupa przyjaciela stworzona z kłamstw i skrywająca prawdziwe ja. Gdy wszyscy wokół kłamią, komu zaufasz?

Kiedy Allie Sheridan po raz kolejny zostaje aresztowana, jej rodzice postanawiają przenieść ją do Cimmerii - prywatnej szkoły z internatem. Szkoły znajdującej się gdzieś na odludziu, i mieszczącej w jakimś zabytkowym budynku. Dziewczyna nie ma łatwych początków. Musi przystosować się do rygorystycznych zasad panujących w placówce i bogatych uczniów, którzy nie są do niej nastawieni zbyt przyjaźnie. Bo ona do nich nie pasuje. Nie jest ani bogata, ani nie pochodzi ze starego rodu.  Więc dlaczego znalazła się w Cimmerii? To jedna z tajemnic, z którymi przyjdzie się jej zmierzyć. 

Kiedy jedna z uczennic zostaje zamordowana przez nieznanego sprawcę, Allie zdaje sobie sprawę, że Szkoła nie jest bezpiecznym miejscem. Bo skrywa mroczne tajemnice. Na dodatek gdzieś w pobliżu grasuje groźny morderca. Czy Allie odkryje tajemnicę Cimmerii? Czy pozna prawdę o samej sobie? 



"Nie wszystko jest tym, na co wygląda, a ludzie nie zawsze są tymi, za których się podają."



Nie licząc brzydkiej okładki, książka zapowiadała się świetnie. Ciągnęła mnie do niej obietnica tajemnic i kłamstw. Obietnica świata, w którym rządzą kłamstwa. Zaczęło się nieźle: Wciągnęłam się od pierwszych stron. Rzeczywistość stworzona przez autorkę miała w sobie aurę tajemniczości. W sumie to przypominał mi trochę pewien angielski serial o szkole z internatem, ale tam głównym tematem była mitologia egipska, a tu - morderca i historia szkoły. Ale mimo wszystko są podobne. Tam kłamstw też nie brakowało. 

Nie wszyscy bohaterowie przypadli mi do gustu. Polubiłam tylko garstkę osób, a reszta albo była mi obojętna, albo nie mogłam ich znieść. Bohaterem, który dodała uroku książce, był Carter. Zagadkowy. Zawsze tajemniczy. To jedna z takich postaci, które ma się wielką ochotę rozgryźć, poznać  motywy, którymi się kieruje.  Bardzo spodobał o mi się to, jak pani Daugherty go wykreowała. Więcej takich postaci w książkach i świat stałby się piękniejszy...

Jak już wcześniej wspominałam, książką rządziły kłamstwa i tajemnice. Te dwie świetnie współgrały z akcją.  Głowna bohaterka ciągle była świadkiem niezrozumiałych wydarzeń. I próbowała wszystko jakoś sensownie poukładać, nie do końca wierząc wszystkiemu, czego się dowiadywała. Język autorki był prosty, książkę czytało się dość szybko. Nie zauważyłam żadnych błędów ze strony autorki. 



"- Szczerość może być dobra - Jej słowa unosiły się w ciemności. - Ale może też krzywdzić."



Co do wątku romantycznego, to jakoś nie za bardzo mi się spodobał. Nie lubię trójkątów miłosnych. Allie chodzi z jednym chłopakiem przez pierwszą część książki, a w drugiej z tym drugim. To potrafi być dość wkurzające, ale jakoś dało się przeżyć. 

Ogólnie rzecz mówiąc, "Wybrani" to powieść pełna tajemnic, i ludzi, u których kłamstwa są na porządku dziennym. Warto było ją przeczytać. Dawno nie czytałam książki, która jest jedną wielką tajemnicą. Książka może być miła lekturką na chłodne jesienne wieczory. Jednak mnie tak bardzo nie zachwyciła. Brakowało mi w niej czegoś. Była taka... zwyczajna. Mam nadzieję, że autorka się poprawi i druga część będzie lepsza od "Wybranych". A jeśli nie.. to przeczytam ją ze względu na Cartera. 



"Zdaniem autora jesteśmy tylko pionkami. Nasze życie zależy wyłącznie od losu: kogo poślubimy, kiedy umrzemy. A co z naszymi wyborami? Czy nasze decyzje się nie liczą? Nie mają znaczenia?"



Moja ocena: 7/10


14 komentarzy :

  1. Słyszałam bardzo dużo pozytywnych opinii na temat tej książki i już od jakiegoś czasu mnie do niej ciągnie. Jednakże zgadzam się z tobą - okładka jest okropna :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Książka właśnie czeka na mnie na półce. Cieszy mnie to, że "Wybrani" są tak mocno owiani tajemnicami i kłamstwami, bo bardzo lubię te zabiegi w powieściach. Masz rację, okładka nie zachęca, ale w następnych częściach jest lepsza - pocieszenie :D.
    Co prawda nie liczę na to, że będzie czymś "więcej" niż tylko kolejną młodzieżówkę, ale w sumie takie lubię, więc nie ma problemu. XD
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Też przeczytam ze względu na Cartera :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jeszcze nie czytałam. W sumie na początku nawet nie miałam na nią ochoty, ale teraz, po przeczytaniu tylu recenzji, pewnie wypożyczę ją z biblioteki, jak tylko jeszcze będzie stała na półce :)
    Swoim wspomnieniem o serialu przypomniałaś mi "Dziwne przypadki w Blake Holsey High", (czy jak to tam się pisało) i w sumie to stwierdzam, że szkoła z internatem pełna niebezpiecznych tajemnic to jeden z moich ulubionych motywów :)

    OdpowiedzUsuń
  5. W końcu ktoś podziela moją opinię, że okładki tej serii są zwyczajnie brzydkie! Nie czytałam jeszcze nic z tej serii, jedynie zaczęłam "Wybranych" kiedyś w Empiku i skończyłam po 70 stronach.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja nie umiałam się przekonać do tej serii, moim zdaniem była po prostu zbyt przewidywalna, i tajemnice były dość płaskie

    OdpowiedzUsuń
  7. Właśnie czytam tę książkę po raz 3 chyba i bardzo mi się podoba. Zresztą, co tu będę pisać, u mnie na blogu właśnie pojawiła się jej recenzja, zapraszam ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Mnie w tej serii irytowało, że tak naprawdę do niczego nie prowadziła. Na dobrą sprawę mogłoby się tam w ogóle nic poza romansami nie dziać.

    OdpowiedzUsuń
  9. przyznam szczerze, że nawet mnie zachęciłaś. jakoś dotąd nie wgłebiałam się za bardzo w tę serię, ale wiem, że ma wielu fanów, jeżeli będę miała okazję to przeczytam pierwszy tom :) i zgadzam się z Tobą w 100% - polska okładka jest fatalna...
    recenzjeami.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja sama uwielbiam "Wybranych" i już nie mogę się doczekać spotkania z autorką, ale masz rację - okładka bardzo odpycha. To przez nią uciekałam od tej książki przez kilka miesięcy.

    Pozdrawiam,
    Alpaka
    http://alpakowerecenzje.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. Powieść zaintrygowała mnie, odkąd tylko ujrzałam ją w zapowiedziach. Na szczęście moja książka zaopatrzyła się w "Wybranych", którzy czekają już na mojej półce. ;-)

    OdpowiedzUsuń
  12. Mnie okładka bardzo się podoba :) Zresztą pamiętam jak czytałam od razu po premierze to nie mogłam się odciągnąć tak mi się podobała. Teraz mam dwie kolejne części na półce czekające aby je przeczytać :) Mam nadzieję, że się nie zawiodę :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Uwielbiam tą książkę! Zrecenzowałam ją również na moim blogu :) Sama okładka robi wrażenie ale to co jest wewnątrz- zdecydowanie większe! :D

    http://wobecmysli.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  14. Książkę niemal ubóstwiam, zwłaszcza, że przypomina mi naprawdę piękne czasy :)

    www.papierowenatchnienia.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń


Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka