piątek, 30 września 2016

[165] Simon oraz inni homo sapiens - Becky Albertalli

Tytuł: Simon oraz inni homo sapiens 
Tytuł oryginału: Simon vs. the Homo 
Sapiens Agenda
Autor: Becky Albertalli
Wydawnictwo: Papierowy Księżyc 
Liczba stron: 302
Bycie innym niż wszyscy prawie zawsze oznacza kłopoty. Wyróżnianie się z tłumu, niepasowanie do całej reszty ludzkiej masy... Od tego właśnie są sekrety, Pozwalają ukryć swoją inność i wpasować się w wymagania świata. Czarny jest czarny, biały jest biały. Nic pomiędzy. A jeśli nagle wszystko wyjdzie na jaw? Co jeśli każdy pozna Twoją wstydliwą tajemnicę? 

Simon Spier nie gustuje w dziewczynach. A wręcz przeciwnie – marzy o idealnym facecie. I już go znalazł. Ale tak naprawdę nie wie, kim on tak właściwie jest z jednego prostego powodu. Z Blue koresponduje mailowo. To jego wielki sekret, który pragnie ukryć. Pewnego dnia jego wiadomości wpadają w niepowołane ręce i Simon staje się ofiara szantażu. Jeden zły ruch i wszyscy dowiedzą się, że jest gejem. Czy chłopak znajdzie w sobie na tyle odwagi i ujawni prawdę o sobie, zanim zrobi to ktoś inny?

„Pisał, że można znać na pamięć czyjeś gesty, ale nigdy nie poznać myśli tej osoby. Że ludzie są jak domy o wielkich pokojach i mikroskopijnych oknach”.

źródło
To była moja pierwsza książka, która została w całości poświęcona osobom homoseksualnym. To temat nieco kontrowersyjny, ale byłam ciekawa, w jaki sposób autorka to wszystko rozegra, aby trafić do młodych czytelników. A postawiła sobie poprzeczkę dosyć wysoko. 

Największym plusem tej opowieści jest humor. Nie mogło go tutaj zabraknąć. Muszę przyznać, że nie raz podczas lektury tej książki nie mogłam powstrzymać się od uśmiechu. kto by pomyślał, że miłosne perypetie nastoletniego tak mnie wciągną i rozbawią. Obawiałam się nieco, że nie przypadnie mi do gustu, ale okazało się, że wcale nie jest taka zła. 

Jeśli chodzi o bohaterów, to byli dobrze wykreowani, aczkolwiek momentami miałam wrażenie, że są nieco przerysowani. Jednak od razu polubiłam Simona. Był bardzo sympatyczny. Ze strony na stronę coraz bardziej były widoczne zmiany, jakie w nim zachodziły. Musiał wyjść ze swojej bezpiecznej kryjówki i ujawnić wszystkim swoją prawdziwą naturę. Najbardziej dawał się poznać w mailach wymienianych z Blue, który również zyskał moją sympatię. Był taką uroczą zagadką do rozwiązania i ciągle obstawiałam jego tożsamość, ponieważ nie była znana aż do samej końcówki. Becky Albertalli bardo ciekawie to sobie obmyśliła.

„Czasami jest tak, że o wiele więcej wysiłku kosztuje, by się nie uśmiechać”.

Wątek romantyczny był istotnym elementem fabuły. Jednak nie w formie, jaką wszyscy znamy z powieści młodzieżowych. W grę wchodziła relacja uczuciowa dwóch facetów, którzy zakochiwali się w sobie poprzez korespondencję , nie znając swoich prawdziwych tożsamości. Motyw związków homoseksualnych nie jest może zbyt często używany, jednak w połączeniu z dużą dozą humoru i uroczych bohaterów okazał się dobrą historią. 

Podsumowując, Simon oraz inni homo sapiens to książka, w której nie brak zabawnych sytuacji. Jest lekka i wciągająca, ale nie należy nastawiać się na nic wybitnego. Ale trzeba przyznać, że autorka bardzo dobrze poradziła sobie z trudną tematyką i powieść przypadła mi do gustu. Myślę, że powinna się spodobać osobom, które szukają czegoś nowego i nie przeszkadza im jej specyficzność. To opowieść na jeden raz, idealna na smutne jesienne wieczory. Z pewnością umili czas! 

„Im dłużej człowiek tkwi w czymś, tym trudniej mu o tym rozmawiać”.

Moja ocena: 7/10
Za możliwość poznania perypetii Simona dziękuję Wydawnictwu Papierowy Księżyc.

5 komentarzy :

  1. Chętnie bym przeczytała! Jestem ciekawa tego, jak rozwinie się ta historia i bardzo chciałabym poznać tożsamość Blue. ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo chciałabym ją przeczytać! Jestem ciekawa, jak autorka przedstawiła świat z perspektywy geja.
    Bardzo podoba mi się tytuł. To niesamowite, jak w prosty sposób autorka pokazała, że orientacja nie jest ważna.

    https://czytajacpomiedzywersami.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Pomimo że jestem 200% hetero, chętnie przeczytałabym tę książkę. Tym bardziej, że jak mówisz, ma w sobie dużo humoru!

    OdpowiedzUsuń
  4. Słyszałam wiele o tej książce, ale nie jestem nią specjalnie zainteresowana. Może kiedyś przeczytam, jak będę miała okazję.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. Ten tytuł tak bardzo intryguje :). Liczę na to, że mi również przypadnie do gustu, choć nie wiem, kiedy wpadnie w moje łapki. Jak na razie wielki nawał najróżniejszych książek. Ale w skrytości ducha liczę, że już niedługo! Muszę się zakręcić koło bibliotek. :)

    OdpowiedzUsuń


Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka